Szkoła Tańca Kwiatkowski-Górecka Opole

Damski terror przed sylwestrem

Damski terror przed sylwestrem

 

Kobieta, która wkłada majątek w powalającą fryzurę, wyszukany makijaż i unikalną suknię oraz towarzyszący jej przystojniak, niemniej inwestujący w balowy „osprzęt”, prezentują się imponująco…do momentu pierwszych kroków na parkiecie.

 

– Zainteresowanie kursem tańca przed sylwestrem jest rzeczywiście coraz większe – przyznaje Lidia Górecka, instruktorka w jednej z opolskich szkół tańca. Prowadzący zajęcia wychodzą naprzeciw mieszkańcom Opola i organizują grupy z myślą o sylwestrze i karnawale już we wrześniu lub w październiku. – Trzy, cztery miesiące to wystarczający czas, aby zacząć sobie radzić na parkiecie – mówi zdecydowanie Janusz Kwiatkowski, nauczyciel tańca.

Trzeba dwojga

Najważniejsza w tańcu jest współpraca i uzmysłowienie sobie, że obie osoby są tak samo ważne. – Mężczyzna to podstawa, również w tańcu – dodaje instruktorka – a kobieta to piękny dodatek, którego jednak nie może zabraknąć.

 

Zrozumienie się z partnerem wymaga czasu, dlatego pierwsze zajęcia to makabryczne obrazy wykręcania rąk i wzajemnego deptania sobie po palcach.

 

Najważniejsze jednak, że ludzie chcą się uczyć. Idąc na zabawę przygotowują się wcześniej, pragną pokazać, że potrafią się bawić, no i przede wszystkim nie chcą wypaść gorzej od innych – przyznaje nauczyciel tańca.

Niech gra orkiestra

Jeżeli chodzi o dobór tańców pod kątem sylwestra to upodobania ludzi są bardzo zindywidualizowane, a dużo zależy od rodzaju muzyki, jakiej się spodziewają na balu. Często bywa tak, że ludzie nie mają szansy zaprezentować swoich umiejętności, gdyż kapele unikają charakterystycznych rytmów. – Orkiestra boi się, że ludzie wciąż nie potrafią tańczyć – dodaje pan Janusz.

 

– Duże znaczenie dla wzrostu zainteresowania umiejętnością prezencji na parkiecie ma zapewne emisja popularnego „Tańca z Gwiazdami”. Ludzie widzą, że wszystkiego można się nauczyć i że tańczyć to naprawdę nie jest wstyd – uśmiecha się pani Lidia.

Stroszmy piórka

– Poza tym kobieta i mężczyzna potrafiący tańczyć są jak kogut i kura – wtrąca pan Janusz. – Taniec to takie wzajemne stroszenie piórek, dające możliwość zaimponowania.

 

Zbliżający się sylwester to świetna okazja, aby uświadomić sobie zalety umiejętności zabawy na parkiecie i by samemu spróbować swoich sił.

 

Tekst: AMI

Top